Znalazłam gdzieś w internecie tutorial na owoce fimo i już od dawna się zbierałam, żeby je zrobić, ale dopiero dziś nadszedł ten dzień ;D Sama się sobie dziwiłam, że za pierwszym razem całkiem nieźle mi to wyszło ;) A więc na pierwszy ogień poszła pomarańcza (chyba najbardziej udana):
Następnie powstała nieco większa cytryna :
No i na koniec grejpfrut (najmniej udany) :
Super wyszły te owoce ;)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam robić, ale cytrusy jakoś mi nie wyszły :D udało się tylko kiwi heh ;)
Pomarańcza faktycznie udana ; D Reszta też
OdpowiedzUsuńCudne, wyglądają jak te, które można kupić w internecie :))
OdpowiedzUsuńfajnie ci wyszły^^
OdpowiedzUsuńja próbowałam zrobić ale coś nie wychodziło;/
Bardzo ładnie Ci to wyszło ;)Podziwiam chęci tworzenia z modeliny i życzę wielu bardzo owocnych pomysłow :)
OdpowiedzUsuńKISS - Xenia
Całkiem nieźle?!
OdpowiedzUsuńWyszły super! Mnie się zawsze nie udają, a tobie - łał! Szczególnie jak na pierwszy raz, jestem pod wrażeniem *.*
Dzięki ;)
UsuńWyszły wyszły ;)
OdpowiedzUsuńoł. : oo
OdpowiedzUsuńJa zawsze jak próbowalam robić, to wychodziły tylko prześwity białego koloru, a u ciebie wygląda idealnie na prawde, świtne : *
Wszystkie Ci wyszły.Są super;)
OdpowiedzUsuńjestem w szoku! :o wyszły świetne! podziwiam Cię.
OdpowiedzUsuńjak kupne : D moje pierwsze pomarańcze wyglądały tragicznie ^^
OdpowiedzUsuńjej jakie śliczne! Przepięknie Ci wyszły, wyglądają jak ze sklepu :D
OdpowiedzUsuńMmm są super!
OdpowiedzUsuńMoje wychodzą nie do opisania...;/
;D